|
Bo są dni, gdy dziecięce marzenia sie spełniają!
W piątek 09.11.2012 roku grupa naszych Przyjaciół zabrała nas do Galindi która okazała sie być naszą bajlandią.
Tym razem dwanaścioro naszych małych podopiecznych pod osłoną nocy udało się do Krainy Tysiąca Jezior do miejscowosci Iznota, gdzie na skraju Puszczy Piskiej, nad jeziorem Bełdany znajduje się cudowne i urokliwe miejsce. Scenariusz spotkania był napięty, bo i czasu było niewiele. Już przed wrotami czekali na nas mroczni i podstępni Galindowie. Napadli nas. Ale uśmiechom nie było końca.... Rankiem, gdy Galindowie krzątali się w gospodarstwie w celu znalezienia pożywienia my udaliśmy sie do Kadzidłowa gdzie znajduje się Park Dzikich Zwierząt im. prof. Benedykta Dybowskiego. Zwierzęta chyba nas polubiły, mogliśmy je nie tylko poznać, poczuliśmy też miękkość ich futer i szorstkość języków dotykających nasze poliki. Ekologiczne pogadanki Pani Dominiki też wniosły dużo informacji. Później jazda bryczką i konikami. Zabawy w grotach i kopanie bursztynu który każdy maluch mógł zabrać do domu, a gdy zapadł zmrok była wojna... bitwa Galindów i Krzyżaków, w lasach Puszczy, pod osłoną nocy ,,migały'' tylko nasze miecze świetlne. Ofiar nie było. Była zabawa i kiełbaski przy ognisku do chwili, gdy naszych młodych wojów pokonał sen. Ranek przewitał nas śpiewem ptaków i szumem wody z jeziora. Ogromny pies o imieniu Bert leżący przed domem zwiastował dobrą zabawę. Odbyły się kolejne turnieje naszych małych rycerzy. Staraliśmy się ,,odczarować" nasze dzieciaki. Wymawiane i pomyślane marzenia dla wielu stały się jawą. Puszczaliśmy ,,kaczki na wodzie", wiele dzieci pierwszy raz dosiadło konia, były wyśnione drobiazgi i kolana, przytulanki oraz rozmowy nocą, mimo aury moczyliśmy też stopy w jeziorze... Było ciepło, bo to wszystko to tylko sen, który zrealizowali nasi Przyjaciele.
Nasze czary zadziałały. Wróciliśmy szczęśliwi i już myślimy o kolejnej wyprawie...
Dziękujemy Wszystkim.
Zdjęcia:
http://www.portalgorski.pl/galerie/cpg/thumbnails.php?album=786&page=1 |
|